Obserwatorzy

sobota, 5 stycznia 2013

Friendly plastic-moje pierwsze próby

Jakiś czas temu odkryłam tworzywo ,które nazywa się friendly plastic (niestety albo stety próbuję ciągle nowych materiałów-już tak mam) .Fajna zabawa łączenie na rozgrzanej patelni różnych kawałków nietoksycznego plasticu-nie było to wcale takie proste na początku ,ale pomału coś tam zaczęło wychodzić. Internet jest skarbnicą wiedzy ,dzięki You Tube można nie wychodząc z domu zaliczyć fajne warsztaty. Oczywiście powstałe kaboszony wykorzystałam tak jak mi w duszy zagrało-czyli wkomponowałam w moje ulubione bransoletki.Oto co powstało...


                                                To kawałki friendly plastic



                                             Na początek proste kolczyki i pierścionek








Dwie bransoletki w których wykorzystałam skórę naturalną ,Koraliki Toho i kaboszony Friendly plastic.











19 komentarzy:

  1. Rewelacja <3
    coś pięknego Ci wyszło, aż sama bym chciała spróbować jak na to patrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo to fajne, zaciekawilo mnie.No i pięknie zastosowałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Super:)
    Tez oglądałam z ciekawości na YT jak to się robi i w ogóle:)
    Ja jeszcze narazie się nie skuszę:)
    Ale z miłą chęcią będę podziwiać tak piękne prace u Pani:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo oryginalne prace! Bransoletki super pozdrawiam
    http://koralikowyszlak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona pięknością tych kaboszonów!!!Prace wykonane z nich są przepiękne !!! Pozdrawiam ciepło !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku jakie super rzeczy!!!! Cudeńka powstały ! Gratuluję pomysłów i kombinowania z różnymi technikami!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zwykle zachwycające! niesamowita technika, uwielbiam takie eksperymenty, ale to co powstało, to połączenie kolorów w bransoletkach, co za zmysł! podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjne... Podziwiam od dawna ogromną precyzję i talent...
    Jednocześnie mam pytanie trochę technicznej natury: Czy w bransoletach jest metalowa baza, dzięki której zachowują taki kształt, a jeśli tak to gdzie można takie kupić?
    Pozdrawiam i skromnie zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj można kupić bazy do bransoletek http://www.beading.com.pl/metalowe-c-74_182.html
      Dziękuje za miłe słowa.

      Usuń
  9. Świetna technika! Tak szukam jakiś stron i wpadłam na ta http://blog.janaewy.com/ ladne tutoriale ;] Super, dziękuję za przedstawienie nowej techniki bo jestem nią zauroczona! Teraz tylko pytanie, skąd wziąć materiał do tych cudeniek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. materiały można kupić tutaj http://www.friendlyplastic.pl/,na tej stronie też są podane ciekawe linki -można dużo zobaczyć na You Tube

      Usuń
  10. Friendly plastic? Nigdy o tym nie słyszałam, ale strasznie mi się to podoba...te kaboszony. Marzą mi się takie do moich wytworków, aż poczytam sobie o tym cudeńku :-)
    Pozdrawiam i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny efekt, kolory pięknie połączyłaś, wspaniale oprawiłaś własne kaboszony. CUDO!
    Pozdrawiam!
    Asia
    asia-majstruje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne, też o tym nie słyszałam, a szkoda, bo efekt jest rewelacyjny i już szperam gdzie to zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny materiał i piękne prace:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna technika a prace piękne.
    Dzięki za adres stronki z materiałami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy to cudo nie niszczy patelni? A może potem zatruwa naleśniki, czy cos? :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu!!! Rewelacyjnie to wykorzystałaś!!!

    OdpowiedzUsuń