Morskie klimaty
Do pary
Mały MIX
Jakiś czas temu wykonałam kolczyki w tej tonacji nazwałam je KLISZA.Co prawda planowałam co innego ale...wyszło jak widać .Tył nie podszywany -może bardziej efektowny niż strona główna.
lewa strona
a to starsza wersja KLISZA,chyba ciekawsza !!!??? niż nowy model
To już było, ale ten zestaw kolorystyczny poprawia mi nastrój,a dzisiaj TAAAK pochmurno.
Według mnie to wszystkie są śliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńMoja droga moim najkosmiczniejszym zamówieniem były kolczyki ślubne, ale takie malutkie.. średnica nie większa niż 1,5 cm..... wiem co czujesz :D sutasz jest po to żeby walić po oczach i już :):) Co do kliszy to faktycznie starsza wersja jest bogatsza, ale za to nowa jest MEGA wykończona! Ja mam jeszcze zbyt mało wprawy żeby rzucać się na dwustronne :) wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńa tak odbiegając serdecznie pozdrawiam :)
Morskie klimaty nr 1 są świetne:) podoba mi się niesamowicie Twoja lekkość w każdej pracy...:) podziwiam
OdpowiedzUsuńŚwietne, a te morskie to moje kolorki....
OdpowiedzUsuńJej Aniu... zakochałam się!!!! Wzdycham ciągle do Twoich prac!:)Morskie klimaty rządzą ale Klisza też extra:)
OdpowiedzUsuńDziękuje EWELINO !!!
UsuńAniu pokazna jak zwykle kolekcja:-))). Morskie są przecudne:-))
OdpowiedzUsuńKolekcja to za dużo powiedziane-po prostu miałam zrobić kolczyki w takiej kolorystyce i kazda kolejna para nie była tym co chciałam ,więc robiłam ,robiłam no i wyszła ....kolekcyjka ...taka niewielka
UsuńWszystkie są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem pod wrażeniem "Kliszy" z obu stron - tył chyba jest nawet lepszy niż przód. Podziwiam!
Piękne są! Podziwiam za kreatywność i dużą pomysłowość. Ja tak nie potrafię:( Raczej trzymam się tradycyjnych wzorów:(
OdpowiedzUsuńMnie tradycyjne wzory trochę nudzą,dlatego zawsze muszę pokombinować.Teraz kombinuję jak zrobić ,aby nie podszywać (bo tego BARDZO nie lubię).
Usuńmorskie kolory wyszły ślicznie, ale najbardziej spodobały mi się kolczyki klisza! faktycznie z tyłu są ładniejsze - a to mało powiedziane! są piękne, sutasz się wije fajnie, forma jest pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są obłędne... Napatrzeć się nie mogę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńThey are all wonderful!!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Ja się zgadzam, że duże, widoczne z daleka kolczyki są fajne, ale z drugiej strony bywają niepraktyczne - mogą obciążać ucho, "merdać" się (nie każdy lubi) albo zaplątywać w długie włosy. Z drugiej strony ograniczanie się do małych kolczyków, które "schodzą" zanadto ogranicza... ja jestem zwykle bardziej dumna z tych dużych, których nikt potem nie chce nosić :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Coś w tym jest,ja też często duże kolczyki robię tylko ,aby zaspokoić moją fantazję i dać upust wyobrażni .Pozdrawiam
UsuńNo sabría cual elegir, son todos tan bonitos!!!
OdpowiedzUsuńgracias !
UsuńTrafiłam tu przypadkowo ... i na pewno nie raz jeszcze zajrzę :-) Jestem pod ogromnym wrażeniem ... przepiękne prace!!! Znakomite zestawienia kolorystyczne i do tego pięknie wykonane ... czego chcieć więcej ... CUDEŃKA!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Cudowne, cały wysyp, piękne :)
OdpowiedzUsuńLewa strona piękna jak prawa :-0 Jak dla mnie czary z sutaszu!!! Wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuńśliczne, piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuń