O mnie

-
Anna Rybicka
Biżuterię robię od kilku lat. Początkowo była to chęć posiadania czegoś niepowtarzalnego, niebanalnego, jednak szybko stało się to moją życiową pasją. Poza tym? Pracuję, mam dom, rodzinę, ogród, kwiaty. Ciągnie mnie do fotografii, czasami myślę, że chciałabym być psychologiem. Takie są Bliźnięta –totalny przeciąg. Aktualnie wciągnął mnie całkowicie haft sutasz. Jego magia kolorów i nieograniczone możliwości powodują, iż mam ochotę zostać w tej bajce na dłużej.Próbuje także swoich sił w hafcie koralikowym.

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przepiękne..najbardziej zauroczyła mnie brązowo-zielona. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTus trabajos son espectaculares ... enhorabuena!!!
OdpowiedzUsuńAniu, krzyczę nieustająco - bransoleta z zielenią piękna!
OdpowiedzUsuńWszystkie są przepiękne! Zielonej daję dodatkową gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszystkie są piękne :) Jestem fanką Twoich energetycznych połączeń kolorów - niesamowicie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTotalnie zachwycające, te wzory, kolory- wszystko urocze:-)
OdpowiedzUsuńBransoletki są przepiękne! Ciężko zdecydować która ładniejsza. Zielona robi piorunujące wrażenie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bransoletki ! Jak dla mnie ta kolorowa najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńNa zieloną nie mogę się napatrzeć! Jest po prostu cudowna:)
OdpowiedzUsuńwszystkie fantastyczne!!!!!!!!!!1 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkie wspaniałe, ale naj jest fiolet na brązie, zaskakujące i piękne połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńJeansowa moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńObłędne
OdpowiedzUsuńZielona ma rewelacyjną formę, a niebieska boskie kolory
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne;) ja dopiero zaczynam moją przygodę ale nie tylko z sutaszem więc zapraszam do wspierania i oglądania postów będzie mi bardzo miło;) http://lifearthandmade.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNowy post zapraszam;)
OdpowiedzUsuńlifearthandmade.blogspot.com
Przecudne bransolety, ale rownież ważne to to że genialne zdjęcia uwidaczniają jeszcze bardziej urodę biżuterii. Podziwiam nieustająco...
OdpowiedzUsuń